Kto był smutny, dziś wesoły niechaj każdy będzie,
Bo jak w niebie, tak na ziemi pokój głoszą wszędzie,
Anieli weseli, Bóg się stał człowiekiem,
Ten się stał, który miał przyjść na świat przed wiekiem.
Zaraz Anioł z wesołością do pastuszków bieży,
Powiadając, iże w szopie Bóg i człowiek leży,
Biegajcie, witajcie zrodzonego Pana,
Padajcie, klękajcie przed Nim na kolana.
Pobieżeli do Betlejem czemprędzej pasterze,
Wygrywając z wesołością po drodze na lirze,
Krzykali, śpiewali: dana, dana, dana,
Padali, klękali, przed Nim na kolana.
Przygrywali bardzo pięknie, aż ono Dzieciątko,
Wzniosło rączkę błogosławić małe pacholątko,
Nas wszystkich grzeszników i po całe wieki,
Z pogańskiej, szatańskiej wyrwało paszczęki.[1]
1. |
Śpiewnik kościelny katolicki: czyli największy podręcznik dla ludu i organistów w kościołach katolickich. Cz. 1, s. 49. |