Wariant 1
StrzałkaNa Kujawach, na szerokich, żyznych polach
Szara leży mgła,
Ciężka, bezlitosna, bezsłoneczna dola
Ludzi w obcą stronę jak wiatr liście gna.
Kujawiakiem płacze wiatr w gałęziach drzew,
Umilkł nad polami każdy inny śpiew,
Tylko czarna rola w sobie krzepnie z bólu,
Zimną rosą płaczą drobne liście drzew.
Kujawiaczek, Kujawiaczek,
Gdzieś na obcej ziemi żali się i płacze,
Kujawiaczek, Kujawiaczek,
Jak jesienny wicher łka wśród drzew.
W tę kujawską ziemię, w tę kujawską czarną
Padło gęstym siewem krwi braterskiej ziarno,
Leży w niej głęboko, złote i gorące,
Czeka tylko wiosny, słońca.
I na pierwszy wiosny obudzonej wiew,
Śmignie prosto w górę bohaterski siew,
Zbudzą się Kujawy, ziemia umęczona,
Za broń chwycą, pomszczą krzywdę, ból i krew.
Kujawiakiem rozśpiewanym
Rozzłocą się w słońcu te kujawskie łany,
Kujawiakiem, Kujawiaczkiem...
Wariant 2
StrzałkaNa Kujawach, na szerokich, żyznych polach
Szara leży mgła,
Ciężka, bezlitosna, bezsłoneczna dola
Ludzi w obcą stronę jak wiatr liście gna.
Kujawiakiem płacze wiatr w gałęziach drzew,
Umilkł nad polami każdy inny śpiew,
Tylko czarna rola w sobie krzepnie z bólu,
Zimną rosą płaczą drobne liście drzew.
Kujawiaczek, Kujawiaczek,
Gdzieś na obcej ziemi żali się i płacze,
Kujawiaczek, Kujawiaczek,
Jak jesienny wicher łka wśród drzew.
W tę kujawską ziemię, w tę kujawską czarną
Padło gęstym siewem krwi braterskiej ziarno,
Leży w niej głęboko, złote i gorące,
Czeka tylko wiosny, słońca.
I na pierwszy wiosny obudzonej wiew,
Śmignie prosto w górę bohaterski siew,
Tylko czarna rola krzepnie w sobie z bólu,
Płaczą nad nią rosą drobne liście wierzb.
Kujawiaczek, kujawiaczek,
Gdzieś nad polską ziemią żali się i płacze,
Kujawiaczek, kujawiaczek,
Jak jesienny wicher łka.[1]