Już o świcie
szumią drzewa,
a wy ciągle jeszcze śpicie.
Pluton śpiewa! Hej!
Raz dwa trzy cztery,
raz,
kukułkami kuka las.
Raz dwa trzy cztery,
raz dwa,
bo kukułek sporo ma.
Raz dwa trzy cztery,
raz dwa trzy,
zakukajmy także my!
Raz dwa trzy cztery,
aż zadzwonią nam ordery,
kuku kuku (dość!) hej!
Słońce w górze
z nudów ziewa,
coś się wlecze w kurzu chmurze.
Pluton śpiewa! Hej!
Raz dwa trzy cztery...
A w niedzielę
z nami Ewa,
Manie, Franie, Ele, Mele.
Pluton śpiewa! Hej!
Raz dwa trzy cztery...
Pana poznasz
po cholewach,
a żołnierza poznać można,
kiedy śpiewa! Hej!
Raz dwa trzy cztery...[1]