Mała, biała i pękata

Zgłoszenie do artykułu: Mała, biała i pękata

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Jacek był pierwszy, złapała go policja,

gdy po imieninach wracał samochodem

Stan miał wskazujący, że to nie prohibicja

O mało ze wstydu nie pękł balonik

Sierżant marszczył czoło i punktami groził

Lecz Janek mimo bani, nie był w ciemię bity

Z portfela wyjął stówę i do koperty włożył

Sierżant szybko schował i było już po wszystkim

Jestem mała koperta

Biała, lecz trochę wymięta

Krążę po całym kraju

Wszyscy już mnie znają

Sierżant kopertę nosił prawie tydzień

Dopóki do urzędu nie podreptał z podaniem

Do tamtej stówy dołożył jeszcze stówek siedem

Urzędnik wszystko przyjął i zamknął w szufladzie

Po czterech dniach urzędnik pojechał do Warszawy

Miał z pewnym znanym posłem spotkanie umówione

Urzędnik dobrze wiedział, jak się załatwia sprawy

Pięćdziesiąt miał banknotów w kopercie ułożonych.

Poseł miał chore gardło, gdy wrócił do domu

z debat bezsensownych, acz długich i męczących

A w przychodni, ja to po reformie tłumy

Nie miał siły czekać, więc w kopertę włożył

I takim sposobem, do Janka doktora

Ta biała koperta znowu powróciła

Szybko wyjął stówkę, do kieszeni schował

Wygładził kopertę, pewnie znów się przyda[2]

Bibliografia

1. 

Wolański, Ryszard

2. 

http://www.shakindudi.pl/
Strona internetowa zespołu Shakin’ Dudi Orchestra [odczyt: 20.04.2016].