One są. Mają niespokojną przystań u każdego z nas.
One są demonami wojny, która tutaj wiecznie trwa.
Każde wojnę toczy swoją prawie od pierwszego dnia.
Nie umiemy ich oswoić póki mamy na to czas.
Wielu wie, że co damy dziecku tysiąckrotnie zwróci się.
Czemu więc nie uczymy ich miłości, zanim pojmą,
że przegrywamy każdą wojnę kiedy zaczynamy ją.
A ci, którzy przyjdą po nas już nie wiedzą, o co szło...
Kto to wie czy szaleństwo nasze miałoby rozmiary swe,
gdyby człowiek zapamiętał, że dzieci są, by kochać je.
Z religii każdej to w pamięci zawsze miej,
że małe dzieci po to są, by kochać je.
A z najmądrzejszych ksiąg zachowaj tylko te,
co mówią, że dzieci po to są, by kochać je.[2]
1. |
|
2. |
http://anna-maria-jopek.com/ |
3. |