Na maszty już flagi wciągnięto,
kolory jak w tęczy błysnęły,
gołębie z furkotem wzleciały pod niebo,
z piosenką na skrzydłach pomknęły.
La, la, la...
Nietrudno zrozumieć spojrzenie,
pomoże mu uśmiech, gest dłoni.
I po co tłumaczyć rozmowę przyjaciół,
gdy serce sens słowa dogoni.
La, la, la...
Stoimy tu w jednym szeregu
i innym podamy swe ręce,
za pokój i przyjaźń nasz okrzyk wzniesiemy,
głos łącząc w maltańskiej piosence.
La, la, la...[1]