Maryo Matko, gdy pozdrawiam Ciebie,
To taka słodycz tryska w duszy mojej,
/Żem nigdy nie syt, o Matko ma w niebie,
Wciąż bym powtarzał: Zdrowaś ku czci Twojej./bis
Kiedy nade mną pokusy zawieją,
Gdy się uzbroi przeciw mnie duch złości,
/Tyś mą rozkoszą, Tyś mą jest nadzieją,
Tyś ponad wszystko droższa, ma miłości./bis
Bo kiedy tylko napadną mnie wrogi,
A Ty mnie Matko weźmiesz na Swe łono.
/Wnet zniknąć muszą wszystkie duszy trwogi,
Moja Ty tarczo, pociecho, obrono./bis
Gdy śmierć się zbliży, Matko! W tej godzinie
Nie wypuszczaj mię z potężnej opieki,
/Gdy Pan mnie wezwie, a to życie minie,
Weź mnie do Siebie, do nieba na wieki./bis
Stopą Swą starłszy duszy mojej wroga,
Wprowadź ją w chwały i szczęścia podwoje,
/Oddaj szczęśliwą w ręce Stwórcy Boga...
Pomnij, ach pomnij! Żem ja dziecię Twoje./bis[1]
1. |
Siedlecki Jan, Śpiewniczek zawierający pieśni kościelne z melodiami dla użytku młodzieży szkolnej, wyd. 5 poprawione, Kraków, Księża Misjonarze na Kleparzu, 1908, s. 219, 220. |