Ty ojczysta piękna mowo,
Mowo przodków naszych droga.
Słodko brzmi twe każde słowo,
Tyś skarb dany nam od Boga.
Drogie mi modlitwy słowa,
Których matka mnie uczyła,
Miła sercu piosnka owa,
Którą do snu mi nuciła.
Miły śpiew, co polem płynie,
Kiedy dzwonią sierpy, kosy.
Jakże pięknie przy kominie
Gwarzy dziaduś siwowłosy.
„Niechaj będzie pochwalony” –
Po naszemu kto mnie wita,
Choćbym w obce zaszedł strony,
Zaraz mnie za serce chwyta.
„Ojcze, matko, siostro, bracie” –
Ileż w słowach tych słodkości,
Wciąż je słyszysz w naszej chacie,
One uczą nas miłości.
Ojców naszych droga mowo,
Tyś jak słońce nam na niebie,
Słodko brzmi twe każde słowo,
Któż by mógł nie kochać Ciebie![1]