Raz napisałam na dyktandzie
Przez „u” otwarte wyraz kłótnia.
Myślicie, że dostałam dwóję?
„Myszka” widziała ostatnia!
A kiedyś na matematyce,
Ułamki dla mnie są jak matnia,
Zrobiłam błędy na klasówce...
„Myszka” widziała ostania!
„Myszka”, „Myszka”,
W kieszeni zawsze ją noszę!
„Myszka”, „Myszka”,
Ona mi w będzie pomoże!
Gdy na człowieka kłopot spada,
To można „Myszką” go wymazać!
Więc mnie nie ciągnij za tornister,
Bo Cię wymażę i przestaniesz istnieć!
Kiedyś pisałam list do chłopca,
Myślałam o nim – dusza bratnia.
Były tam słowa sercu bliskie...
„Myszka” widziała ostatnia!
Gdy u sąsiada słyszę „Sto lat!”
Śpiewane głosem bazyliszka,
To czemu potem on się skarży,
Że spać mu nie dała „myszka”?
„Myszka”, „Myszka”...[1]