Na choince zgasły świeczki,
pod choinką śpią laleczki
i skulony kotek śpi.
Wtedy z norki koło łóżka
wyszły cicho na paluszkach
z koszyczkami myszki trzy.
Wzięły orzech, wzięły piernik,
a tu w kącie coś się czerni,
Kotek! Ślepia błyszczą mu!
Tak się wszystkie wystraszyły,
że aż kapcie pogubiły
i nie mogły złapać tchu!
Gdy zamknęły w norce drzwiczki
na skobelki, na patyczki,
jeszcze pchały ile sił!
A ten kotek stulił uszy,
no i wąsem nie poruszył,
bo… ten kotek z pluszu był![1]