Jeżeli chcesz na statku tym popływać parę lat,
Nie będziesz miał kłopotów, gdy swe obowiązki znasz.
O prawa twe zadbano też, ministra podpis jest,
U nas na cytryniarzu wszystko gra – ustawa święta rzecz.
Wybierać grota nawietrzny bras, a na zawietrznym luz!
Stawiamy szmaty, do fałów, hej! Zaczyna dmuchać znów.
Hurra! Hej hurra! Śpiewamy refren ten.
Tylko u nas na cytryniarzu tak wspaniale pływa się!
Gdy już na burcie będziesz, to przeczytasz wszystko sam.
Ile zjesz chleba, masła, mięsa, jest napisane tam,
Herbaty, kawy, cukru, octu, soku z limonów też.
U nas na cytryniarzu wszystko gra – ustawa święta rzecz.
Wybierać grota nawietrzny bras...
Wachta za wachtą, dzień za dniem, rozkład na pamięć znasz.
Dziesięć dni minęło gdzieś, na sok z limonów czas.
Zabierać brudne łapy precz! Do fałów ruszać się!
Teraz stawiać będziemy grota, a komenda święta rzecz.
Wybierać grota nawietrzny bras...
I znowu wachta, i znów na deck. A niech to trafi szlag!
Po paru godzinach będzie zmiana – myślisz sobie tak.
Wybiła szklanka, nareszcie czas by w koję zwalić się.
U nas na cytryniarzu wszystko gra, a ustawa święta rzecz.
Wybierać grota nawietrzny bras...[2]
1. |
|
2. |
http://czteryrefy.pl/ |