Na lewo most, na prawo most

Zgłoszenie do artykułu: Na lewo most, na prawo most

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Wojtek to jest gość, w stołecznym ratuszu

przeżył wszystkie ekipy, od PiSu do sojuszu

on kurwa swoje wie, nie rzuca się w oczy

nikomu nie podpada, chytry może się zamoczyć

chytry dwa razy traci, z prezydentem Warszawy

każdym był po imieniu z niejednym pił kawę

nigdy nie był komunista, nie działał w podziemiu

Kwaśniewskiego zna z hybryd gdy był ministrem sportu

na lewo lewy most, na prawo lewy most

a dołem jakaś rura brudna płynąć usiłuje

na lewo lewy most, na prawo lewy most

za wszystkie swoje grzechy ja serdecznie żałuję

Staszek poznał też Michnika, pili wódkę okrakiem

jak plotka głosi współżył z Zygmuntem Wrzodakiem

intymne miał stosunki z Danutą Waniek

z burmistrzem Wieteską też wypili parę szklanek

dobre Wacek ma serce, załatwił był mieszkania całej rodzinie swojej

uwielbia polowania, a ilu skurwysynów doprowadził do ruiny

trzymając się przepisów w sposób rygorystyczny

Władek zawsze powtarza, ze na drugi raz zapłacą

takich trochę szkolę, żartuję czasem

na lewo lewy most, na prawo lewy most

a dołem jakaś rura brudna płynąć usiłuje

na lewo lewy most, na prawo lewy most

za wszystkie swoje grzechy ja serdecznie żałuję

Marian raz po pijanemu spowodował wypadek

ile potu kosztowało, by nie wyszło to na wierzch

bo życie to nie bajka, nie zawsze się udaje

trzeba wrzucać to w koszty i robić dalej swoje

Kazik zawsze to mówi, chce żeby słuchać tego

najlepiej urzędnikom było za Piskorskiego

a raz o włos mały by wyleciał był z ratusza

jakie hece były z tymi cysternami spirytusu

/na lewo lewy most, na prawo lewy most

a dołem jakaś rura brudna płynąć usiłuje

na lewo lewy most, na prawo lewy most

za wszystkie swoje grzechy ja serdecznie żałuję/bis

Bum bum bum, Lechu to jest Don!

jak skończę się wygłupiać będę taki jak on

bum bum bum Wojtek to jest Don!

jak skończę się wygłupiać będę taki jak on

bum bum bum Genek to jest Don!

jak skończę się wygłupiać będę taki jak on

bum bum bum, bum bum bum taki jak on![2]

Bibliografia

1. 

Wolański, Ryszard

2. 

http://kazik.pl/
Oficjalna strona internetowa Kazika [odczyt: 19.10.2015].