Nowa się historia plecie
Kipią żądze w Internecie.
Tryska źródło narodowych ekskrementów.
Świat się skurczył w przekonaniu
Że jest dzisiaj we władaniu
Wszechwiedzących, bezlitosnych recenzentów.
Bije serca dzwon na trwogę
Biada, kto im wejdzie w drogę.
W strasznym boju heroiczni ponad miarę.
Wciąż na ustach im się szwenda:
Ten jest cham, a ten jest menda
Zdrajca, mason, mąciwoda i zaprzaniec!
Heroiczni pośród tłumu
Niezależni. Od rozumu!
A więc cześć oddajmy szczerą
Bezimiennym bohaterom!
Kipią żółcią, plują jadem,
Od poranka węszą zdradę,
Robią wszystko z gorliwością należytą.
Taki wstrzymać się nie raczy
Byle tylko obsobaczyć
Jak przystało na herosa. Incognito!
Do historii wchodzą tylcem
Skrobiąc cichcem żółci rylcem
Rosną hufce dzielnych speców od sanacji.
Skromność, umiar są im bliskie
Nie podpiszą się nazwiskiem.
Nieodrodne, dumne dzieci konspiracji[1]
1. |
Bolanowski, Leszek |
2. |