Najbezpieczniejszy zawód świata

Zgłoszenie do artykułu: Najbezpieczniejszy zawód świata

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

To od nadmiaru kawy

a nie z usposobienia

ryj taki mam kaprawy

a sztuczne światło zmienia

mą kiedyś piękną cerę

kraszoną słońca skutkiem

czekoladowym cieniem

w wampirzą bladą skórkę

A seraficzna pani Basia

roztacza wkoło woń szanella

tnąc piruety na obcasach

błękitem źrenic onieśmiela

Radością życia ekscytuje...

Och jak mnie ona irytuje.

To od nadmiaru kawy

chorobę mam wrzodową.

Zupełnie sztywne stawy

i kark z bolącą głową

zaś mam od przy ekranie

spędzonych wieków całych

Sokoli wzrok spaprany

na druczkach druczkiem małym.

A seraficzna pani Basia

ciągnąc za sobą wzrok marzący

tam muśnie, tu pochyli w pląsie

objawi szarm niby niechcący

aluzję rzuci gestem małą...

Och, doprowadza mnie do szału.

To od kawy nadmiaru

bo jak jej nie pić skoro

nam poblokował „stary”

wszystkie witryny porno.

Więc niszcząc sobie gardło

petentów tłum musztruję

i nerwy sobie szarpię.

Czy wiesz już gdzie pracuję?[1]

Bibliografia

1. 

Kaczmarek, Sławomir
Archiwum prywatne.

2. 

Kozłowska, Agnieszka
Wywiad Agnieszki Kozłowskiej ze Sławomirem Kaczmarkiem przeprowadzony 15 marca 2018.