Namówiłem rzekę, namówiłem wodę,
a ciebie, dziewczyno, namówić nie mogę./bis
Namówiłem Wisłę, żeby brzegi rwała,
a ciebie nie mogę, żebyś mnie kochała./bis
Namówiłem rzekę, namówiłem wodę,
tylko swoich oczu namówić nie mogę./bis
Namówić nie mogę, żeby nie płakały
i żeby na ciebie nigdy nie patrzały./bis
Namówiłem wichry, żeby mi szumiały,
twoich ust nie mogę, żeby całowały./bis
Namówiłem słonko, żeby mi świeciło,
a serca nie mogę, żeby tak nie biło./bis[1]
1. |
Waśniewski Zbigniew, Kaszycki Jerzy, To idzie młodość: śpiewnik jednogłosowy, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1962, s. 111, 112. |