Naprzód do boju, ludu roboczy,
Nie szczędźmy znoju, otwórzmy oczy.
Hej, towarzysze! Już sygnał słyszę.
Stańmy w szeregi, zbliża się bój.
Broń gotuj śmiało, zadaj wrogom cios,
Czas nam już zmienić niewolniczy los.
Komunie cześć! Burżuazji śmierć!
Wyprostuj bary, rozwiń sztandary,
Wznieś w górę dłonie, walka niech płonie,
Z pogardą śmierci robocze dzieci,
Marsz do szeregu, przyśpieszaj krok.
Broń gotuj śmiało...
Więc na bok z drogi, robocze wrogi,
Burżujskie stany, szpicle i pany,
Czarnogiełdziarze i komisarze,
Wkrótce was zmiażdży zbudzony lud!
Broń gotuj śmiało...[1]