Ile ognisk tego wieczoru
zapłonęło na leśnych polanach,
ile głosów w jednej melodii
połączyła harcerska ballada,
ile dłoni w kręgu wieczornym
przyjacielski łańcuch związało?
Dużo. Dużo na pewno.
Ale jeszcze za mało.
Nas nie może zabraknąć
w leśnej balladzie.
Nas nie może zabraknąć,
śpiewajmy razem.
Nas nie może zabraknąć,
niech krąg nasz rośnie.
Nas nie może zabraknąć,
nie może!
Ile dotąd dobrej nadziei
nasza młodość już ludziom przyniosła,
ile w świecie nam się udało,
poprzerzucać przyjaźni mostów,
ile trudu, ile wysiłku,
ile młodych wokół zapału?
Dużo. Dużo na pewno.
Ale jeszcze za mało.
Nas nie może zabraknąć
w marszu młodości.
Nas nie może zabraknąć,
by świat uprościć.
Nas nie może zabraknąć,
niech krąg nasz rośnie.
Nas nie może zabraknąć,
nie może![1]