Napisałeś mi
„Jest cudownie, jest zielono tak”
Wreszcie możesz żyć
Ponad tym co nienawidzisz tak
Napisałeś mi
W poniedziałek, w przedwiosenny dzień
A we wtorek już
Świat się skurczył, zajesienił się
Nie, nie, nie, nie, nie aż tak
Nie, nie, nie, nie, nie aż tak
Nie, nie, nie, nie, nie aż tak
By raz trącony motyw trwał
Ref.:
Dlaczego w głowie wojna trwa
Dlaczego serce nie śpi
Dlaczego brak mi cię aż tak
Tak jak powietrza brak
Ile to już dni
Dni bez ciebie dziwnie pustych tak
Trochę smutno mi
Więcej milczę i nie mogę spać
Nie, nie, nie, nie, nie aż tak
Nie, nie, nie, nie, nie aż tak
Nie, nie, nie, nie, nie aż tak
By raz trącony motyw trwał
Ref.:
Dlaczego w głowie wojna trwa
Dlaczego serce nie śpi
Dlaczego brak mi cię aż tak
Tak jak powietrza brak
Pogadamy znów
Jakaś książka znowu lepsza jak
Obejrzany film
Z przyjaciółmi często bywa tak
Nie, nie, nie, nie, nie aż tak
Czemu nie, nie, nie aż tak
Dlaczego nie, nie, nie aż tak
By raz trącony motyw trwał
Ref.:
Dlaczego w głowie wojna trwa
Dlaczego serce nie śpi
Dlaczego brak mi cię aż tak
Tak jak powietrza brak[2]
1. |
|
2. |
http://www.ostrowska.pl/ |