Miałam ci ja pójść za chłopa bogatego
a wybrałam ja biednego zamiast tego
gdzie ja rozum miałam gdybym to wiedziała
to bym w życiu ciebie głupcze nie wybrała
Nagotowałam cały stół jedzenia
tak jak mnie uczyły zeszłe pokolenia
nie chcesz no to nie jedz
to się nie zmarnuje
wielu by zeżarło to co ugotuje
Nie będę ja robić nic bo tak wypada
a że ciągle kłamiesz trudna na to rada
ja się nie przejmuje ja po prostu gardzę
ja się nie przejmuję ja po prostu tańczę
miałam ja ci pójść za chłopa bogatego
a wybrałam ja poetę wielkiego
mówiła matula
jaki on tam wielki
on nie do żeniaczki jeno do butelki
a ja jak to młoda matce nie wierzyłam
i nocami za nim po polach goniłam
on mi nosił kwiatki, piękne pisał słowa
ale nic mówił, kto dzieci wychowa
ślub się odbył skromny we wiejskim kościele
no a potem z chłopa pożytku niewiele
tylko pisał wiersze
i do szynku chodził
a pieniędzy wcale do dom nie przynosił
matka prawdę znała
(matka prawdę znała)
pamiętaj kobieto
(pamiętaj kobieto)
czyś młoda czyś stara
(czyżeś młoda czyżeś stara)
nie idź za poetą
(nie idź za poetą).[1]
1. |
Sekcja Muzyczna Kołłątajowskiej Kuźni Prawdziwych Mężczyzn |
2. |