Pada deszcz. Na nasze okno pada deszcz,
Niebo płacze chyba trzeci dzień.
Błagam cię dziś nie możesz odejść,
Dosyć już na szybach łez.
Uwierz mi, to miasto z wody składa się,
Każdy kontur deszcz rozmywa.
Wodny znak ma tu fałsz i prawda,
Zamknij drzwi i powieś płaszcz.
Nie odpływaj teraz w deszcz,
Utonę bez twych rąk,
W bramie pustka czai się,
Niedługo świt więc po co budzić zło?
Pada deszcz, na nasze okno pada deszcz,
Krople brzmią jak zwykle źle,
Powiem Ci – kto był zawsze słońcem,
Ten nie może żyć we mgle.
Nie odpływaj teraz w deszcz,
Utonę bez twych rąk,
W bramie pustka czai się,
Niedługo świt więc po co budzić zło?[2]
1. |
|
2. |
http://demono.pl |