Dziś znowu w windzie widziałeś mnie
Nerwów na wodzy nie miałeś, nie
A stałeś tak blisko, tak blisko, tak blisko
O jeden dreszcz
Nocy spokojnej nie wróżę Ci
Znów Cię dopadną wilgotne sny
Tak będzie do rana, do rana, do rana
Zbawi Cię świt
Głodny!
Młody wilk nie jest tak głodny
Jak jesteś Ty
Niebezpiecznie rozpalony
Wdzierasz się w moje sny
Głodny!
To nie jest dobry pomysł
Abyś na wolności był
Z mych ramion sidła zmajstruję Ci
Nim się obejrzysz – już będziesz w nich
Nie wolno bezkarnie, bezkarnie, bezkarnie
Z ogniem się bić
Głodny!
Młody wilk nie jest tak głodny
Jak jesteś Ty
Niebezpiecznie rozpalony
Wdzierasz się w moje sny
Głodny!
To nie jest dobry pomysł
Abyś na wolności był
1. |
|
2. |
http://www.lombard.pl/ |