Nie pytaj, skąd jesienią ciepły wiatr powraca,
nie pytaj, skąd przychodzi cisza,
której nie słyszał chyba nikt -
to wszystko powraca i odchodzi.
Nie pytaj, skąd tak dużo słońca w moich oczach,
nie pytaj, skąd przychodzi miłość,
której nie było jeszcze dziś -
to wszystko powraca i odchodzi.
Dokoła nas jest tyle dróg
i każdą z nich możemy pójść,
na każdej z nich możemy spotkać kogoś
kto nie będzie o nic pytał
tylko z oczu nam wyczyta swoje sny,
dlatego nie pytaj, gdzie wędrownych ptaków giną stada,
nie pytaj, gdzie odchodzą ludzie
nim ich przebudzi blady świt,
to wszystko odchodzi i powraca.
Nie pytaj, gdzie odwracam oczy gdy mnie wołasz,
nie pytaj, gdzie odchodzi miłość,
której tak bardzo było brak,
bo wszystko odchodzi
by powrócić jeszcze raz.[1]