Znaleźli cię z gazetą w ręku
Od razu zakręcili gaz
Nie potrafili w to uwierzyć
Nie znali bowiem miejsc, gdzie mogłeś od nich odejść...
Odchodzić męska rzecz
I wracać męska rzecz
Teraz ci będzie trudniej wrócić.
Wszyscy się boją o ciebie
Wiedz o tym zanim wyjedziesz
Przestali patrzeć na ciebie
Na drogę dają ci w myślach kruchą pamięć...[1]