W mych dłoniach szklanka pełna
Zmarzniętych łez
A na jej dnie osiem
Złamanych serc
Pierwsze moje, ósme twoje
A między nimi serc obcych sześć
I chyba czegoś tutaj nie, nie rozumiem
Szybko się uczę, ale żyć wciąż nie umiem
Mówili mi: „śmiej się”
Dzisiaj każą mi płakać
Wczoraj skrzydła ucięli
Dzisiaj każą latać
Dziś osiem serc w szklance na dnie
Przez lodową taflę przedrzeć się chcę
Ja szukam ciebie, Ty szukasz mnie
A między nami sześć obcych serc
I chyba czegoś tutaj nie, nie rozumiem
Szybko się uczę, ale cierpieć nie umiem
Mówili mi: „kochaj”
A od tamtej chwili
Sześć obcych serc między nasze wrzucili
Dziś osiem serc w szklance na dnie
Przez lodową taflę przedrzeć się chcę
Ja szukam ciebie, Ty szukasz mnie
A między nami sześć obcych serc
I może miłość stopi ten lód
A ciepło sprawi, że stanie się cud
Szesnaście połówek połączy się
W osiem szczęśliwie zakochanych serc
I może miłość stopi ten lód
A ciepło sprawi, że stanie się cud
Szesnaście połówek połączy się
W osiem szczęśliwie zakochanych serc
1. |
|
2. |
http://www.lzy.pl/ |