Ot, ja Kozak z Ukrainy,
Kozak z kraju, kozak z miny
W życiu moim nie zapłaczę,
Śpiewam sobie, gram i skaczę.
Hupaj cupaj, hupaj cupaj.
Ceci doit être fredonnè.
Niech choruje, niech się biedzi,
Kto nad groszem tylko siedzi.
Ja bez grosza i bez nudy
Utnę wesół trzy przysiudy.
Hupaj cupaj...
Jak w ogrodzie kwitną róże,
Tak tu widzę wdzięki hoże,
Czołem ja wam, piękne oczy,
Hej, któż dla was nie wyskoczy.
Hupaj cupaj...
Słynne wdzięki i piękności
We czci, zdrowiu i radości,
Póki nasz teorban słynie
I hulanka w Ukrainie.
Hupaj cupaj...
Czy mnie radzi, czy nie radzi,
Ja z bandurą do czeladzi,
A gdy sobie łeb podchmielę
To i państwo rozweselę.
Hupaj cupaj...[1]