Zgłoszenie do artykułu: Pacy-wojna

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Już kapitalistom kryzys

Całą wagą wsiadł na fizys:

Pełny rynek, kupa skrzynek,

Których kupić nie chce nikt.

Zjechali się do Lozanny(1)

Krwawi łowcy złotej manny:

„Wiwat wojna, krowa dojna,

Ludom rzeź, a dla nas wikt!”

Byli tam dwaj bracia Rotszyld(2),

Był pan Lilpop(3) znany łotrzyk,

Pszczyński mówił: „Guten Morgen(4),

Jak interes, panie Morgan?”(5)

Był wytwórca skórek kocich,

Był dyrektor firmy „Pocisk”

I bogaty, jak sam Krezus,

Cukrowego banku prezes.

Był pan Hotchkiss(6) i pan Rau(7),

Ten od bomb i ten od dział,

A na boku skromnie stał

Ten, co akcje Kruppa(8) miał.

Każdy z nich miał gest,

Każdy z nich miał to,

Co ze stu dolarów

Robi tysiąc sto.

Upłynęło lat niewiele,

Jadą szczytne spełniać cele

Ludzie czyści, pacyfiści

Do Genewy(9) robić tłok.

„Po co brat ma walczyć z bratem,

Walczmy wpierw z proletariatem.”

Wołaj – „pokój!”, pałkę okuj:

Antybolszewicki blok.

Był tam nuncjusz apostolski,

Był tam Beck, minister Polski,

I Paul Boncour – socjalista(10),

Co z Creuzotem(11) gra we wista.

Był żelaza król i stali,

Byli ci, co wyrabiali

Karabiny, pistolety,

Iperyty i bagnety.

Był pan Hotchkiss i pan Ran,

Ten od bomb i ten od dział,

A na boku skromnie stał

Ten, co akcje Kruppa miał.

Każdy z nich miał gest,

Każdy z nich miał to,

Co ze stu dolarów

Robi tysiąc sto.[1]


(1) miasto w Szwajcarii, gdzie odbywały się konferencje „pokojowe”.

(2) bracia Rotszyld – rodzina wielkich bankierów francuskich, angielskich i amerykańskich

(3) Rau i Lilpop – właściciele fabryki metalowej w Warszawie

(4) „Dzień dobry” po niemiecku

(5) Morgan – jeden z największych potentatów finansowych w Ameryce

(6) Hotchkiss – wielka angielska firma zbrojeniowa

(7) Rau – przemysłowiec wojenny

(8) Krupp – największy fabrykant broni w Niemczech

(9) miasto w Szwajcarii, gdzie odbywały się konferencje „pokojowe”.

(10) Paul Boncour – prawicowy socjalita francuski, minister, znany z wrogości do Związku Radzieckiego

(11) Creuzot – fabrykant broni we Francji