Wieje wiatr – biało
poszedł w świat znów na całość
bo świat to jest King
więc dał zimie cynk
żeby w sanie wsiadła ding, ding
jedzie więc pani zima
w ręku bat biały trzyma
bo ma koni sześć i muszą ją wieźć
żeby na czas zdążyć no i cześć
bałwan włożył nową czapkę z daszkiem
bałwan czyli zakochany gość
wszyscy patrzą na ten jego kaszkiet
i bałwana często bierze o to złość
wieje wiatr – biało
poszedł w świat znów na całość
bo świat to jest King
więc dał zimie cynk
żeby w sanie wsiadła ding, ding
ding, ding to znak że trza
puchowe kurtki włożyć na grzbiet
to wina łyk lub dwa
pierzyna ciepła biała jak śnieg
to scena żywcem z Andersena
z łezką słoną u rzęs
to mądra myśl, że nawet dziś
także wszystko jakiś ma sens
bałwan włożył nową czapkę z daszkiem
bałwan czyli zakochany gość
wszyscy patrzą na ten jego kaszkiet
i bałwana często bierze o to złość
razem więc bałwany
przecież się tak nie damy
bo dusza w nas jest
bielutka na fest
przeczekamy wszystko co złe[2]
1. |
|
2. |
http://www.podbuda.pl/ |