Na ogromny, ciemny las
pierwszy apel trąbka gra.
Czy to drzewa, czy wiatr śpiewa,
czy to drzewa, czy wiatr śpiewa,
czy tak serce w piersi drga?
Roześmiana, rozśpiewana
ziemia aż po kraj...
Hejże, trąbko ukochana,
graj do słońca, graj!
Od szerokich łąk i pól
leci w niebo dźwięków rój,
lecą tony w świata strony,
lecą tony w świata strony,
roztętnione - Boże mój!
Roześmiana, rozśpiewana...
Młody trębacz w trąbkę dmie:
Wstań do pracy! Jasny dzień!
Hej, za pługi! Hej, za młoty!
Hej, druhowie, do roboty!
Hej, na nowy życia bieg!
Roześmiana, rozśpiewana...[1]