Niesiemy wolność na bagnetach,
Niech żyje cały polski lud!
Kto chce, niech trawi czas w „Sowietach”(1),
My wierzym w święty polski cud!
W tysiącu bitew za „ich” sprawę
Polską laliśmy próżno krew.
„Za Poznań, Kraków i Warszawę”
To nasz jedyny dzisiaj śpiew.
Od źródeł Niemna po szlak morza,
Po Odry brzegi, szczyty Tatr
I hen, po stepy Zaporoża
Niech wieść na skrzydłach niesie wiatr!
Do braci naszych, co w Alp śniegu,
Na polach Francji pełnią straż,
W niewolnym dzisiaj są szeregu,
Leć z wieścią, szczęsny Orle nasz.
Orle, ty nieś im pieśń żołnierza,
Zwątpienia z piersi wyżeń, zduś,
O zmartwychwstaniu mów Przymierza,
Głos: „Żyje Polska, Litwa, Ruś!”
I tam, za sine oceany,
Gdzie Waszyngtona wdzięczny kraj,
Rodakom zanieś z serc wyrwany
Okrzyk: „Szczęść Boże! Boże daj!”
Hej, generale(2), skiń żelazem,
Armaty lśnią, bagnety schną,
Pod częstochowskim my obrazem
Rotę przysięgi skropim łzą.
Niesiemy wolność na bagnetach!
Niech żyje cały polski lud!
Kto chce, niech trawi czas w „Sowietach”,
(1) – Wobec rosyjskiej wojny domowej oddziały polskie zachowały neutralność.
(2) – Józef Dowbor-Muśnicki (1867 – 1937) – gen. dywizji armii rosyjskiej, w okresie od 6 VIII 1917 do 22 V 1918 r. dowódca I Korpusu Polskiego.