Niech nas jedność łączy w koło,
Zgoda, miłość kwitnie nam,
Spłyną lata nam wesoło,
Aż do grobu ciemnych bram.
Bliżej do mnie, przyjaciele,
Jak ogniwa złączmy dłoń!
Przyjaźń kwiatem drogę ściele
I od troski strzeże skroń!
Samoluby w kątach siedzą,
Każdy z nich się w sobie źre,
Duszę troski w noc im jedzą,
Za dnia zazdrość w sercu wre!
A nam serce w licznem gronie
Od radości w piersi drga,
Serce w sercu błogo tonie,
Gdy przyjaźni błyśnie skra!
Hej! W kim serce zdrowe bije
I kto Boga w duszy ma,
Niech po kątach się nie kryje,
Niechaj świętą przyjaźń zna.
Niech, się łączy z przyjacioły,
Niech do dłoni wpada dłoń,
Żywot płynie mu wesoły,
Jak po rosie śpiew przez błoń.[1]
1. |
Adamski Walerjan, Polski śpiewnik narodowy z melodiami, wyd. 2, Poznań, Księgarnia i Drukarnia św. Wojciecha, 1919, s. 87. |