Nie zatrzymuj nas, dziewczyno, już;
w drogę czas, w drogę czas, w drogę czas!
Kiść zielonej brzozy rzuć na wóz,
jeśli dla nas serce masz.
Jeśli nam wypadną drogi złe
poprzez śnieg, wichurę, poprzez mgłę,
wtedy wzrok wspomnimy jasny twój
i już lżej będzie znieść trud i znój.
Choć ci żal, dziewczyno, dobrze wiesz:
próżny płacz, próżny płacz, próżny płacz!
Dla żołnierza rozkaz – święta rzecz.
Bywaj zdrowa, miła ma!...
Jeśli nam wypadną...
Kolumnami wozy poszły w świat,
w pyle dróg, w pyle dróg, w pyle dróg.
Tylko pieśń daleką przyniósł wiatr,
na dziewczyny cichy próg.
Jeśli nam wypadną...[1]