Piosenka, którą być może napisałby A. Rimbaud

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Noc, znowu frajdę tę mam

Deszcz w pustych butelkach gra

Deszcz, nie wiem gdzie kończy się i zaczyna morze

To wielkie niebo, mój dom

Brak ciepłej wody i sztorm

Wiatr, co ma dzisiaj ten smak słonej przygody

Po Złote Runo płynę, po Złote Runo płynę sam

Po Złote Runo płynę, po Złote Runo płynę sam

Znów z nieba gromy strach gna

Żagiel frunął, pękł maszt

Wiatr wyrwał z ręki mej ster, a brzegu nie ma

Który to raz? Który raz?

Myśli szukam, myśli szukam pośród fal

O który to raz? Który raz?

Zaczynam, zaczynam bez celu rejs

Tym statkiem pijanym, pijanym

Bez celu i map i map

Tym statkiem szalonym, szalonym

Co, co zowią go „Gin”...

Tańczy palmy, tańczą ściany

Tańczy słońce, brzeg oblany

Sztorm! Słoneczny sztorm!

Tańczy foka, a z nią palma

Pijak, majtek, chmura czarna

Dno, ruszamy do...

I zawiał wiatr, nagle suchy już ląd

Brzeg chyba tysiąc mil stąd

Szklanki przejrzysta toń, to moje morze

Dziś już nie kuter lecz wrak

Gin, morza ostatni smak

Myśl, chyba tysiąc mil stąd, tam gdzie jest morze

Po Złote Runo płynę, po Złote Runo płynę sam

Po Złote Runo płynę, po Złote Runo płynę sam

Po Złote Runo płynę, po Złote Runo płynę sam[2]

Bibliografia

1. 

Wolański, Ryszard

2. 

http://www.budkasuflera.pl/
Oficjalna strona internetowa zespołu Budka Suflera [odczyt: 26.12.2015].