Ty spod Łodzi, ja z Warszawy,
przyjacielu,/bis
ty pod niebem, ja na ziemi
pracę mam,/bis
i choć często przestrzeń nieba
nas rozdziela,/bis
O przyjaźni przypomina, przypomina
zawsze nam:
Twój samolot,
mój samolot,
nasz samolot,/bis
w blasku słońca jego motor równo gra, równo gra.
Wśród przyjaźni różnych wielu
najsilniejszą, przyjacielu,
jest pilota z mechanikiem przyjaźń ta, przyjaźń ta./bis
Chociaż sprawy mamy często
rozmaite,/bis
różne troski i radości
każdy ma,/bis
wszystko ginie, gdy wśród innych
spraw wynika,/bis
nasza wspólna, osobista, osobista,
sprawa ta:
Twój samolot...
A gdy przyjdzie bronić ziemi
ukochanej,/bis
to będziemy wspólnie walczyć
z całych sił/bis
i dopiero się wrogowie
przekonają,/bis
jak pod niebem ich zwycięsko, ich zwycięsko
będzie bił:
Twój samolot...[1]