Wędrujemy borem lasem
Przymierając z głodu czasem.
To bida, to bida, oj to, to, to!
To bida, to bida, niedola!
A za nami zawsze nędza,
Od wsi do wsi nas przepędza.
To bida, to bida...
Przyłóż drewek do ogniska,
Bo mi zimno boki ściska.
To bida, to bida...
Byle na dziś było chleba,
Już na jutro nie potrzeba.
To bida, to bida...
Na co nam się zdadzą szatry,
Które spędzą lada wiatry?
To bida, to bida...
Las nam domem, niebo dachem,
Cały świat wspaniałym gmachem!
To bida, to bida...[1]
1. |
Świerczek Wendelin, Śpiewniczek młodzieży polskiej: zawierający dawne i nowsze pieśni z muzyką na 1, 2 i 3 głosy. Z. 1–3, Kraków, Księża Misjonarze, 1917, z. II, nr 61, s. 90, 91. |