Drogi kierowco! Z okazji piątej rocznicy niepłacenia podatku drogowego zasyłam ci moc serdecznych życzeń wraz z piosenką.
Kraj nasz długi i szeroki, pełen dróg
Wszędzie wyrwa, koleina albo dziura
A po drodze pędzi niebezpieczny wróg
Osobowy, ciężarowy, względnie fura
Wróg, co czai się na drodze niczym kot
Nie ma serca, uczciwości i sumienia
I bezczelnie sobie jedzie podły kmiot
Który za nic obowiązek ma płacenia
A ja już wiem, a ja cię znam, a ja cię mam
Ty piracie, ty oszuście, ty szakalu
Nie uciekniesz mi, już ja ci radę dam
Dzień nadejdzie, w którym cię pozbawię szmalu.
Z braku danych wprowadzanych dymi dysk
Oraz w trąbkę zwija układ się scalony
Kiedy widzę w twoim chytrym oku błysk
Błysk wynikły z paru stów niezapłaconych
Ale przyjdzie taki czas, że zwrócisz mi
Za maluchy, mercedesy i eMZ-etki
I się skończą zaj***ście piękne dni
Bo naliczę sakramenckie ci odsetki
A ja już wiem, a ja cię znam, a ja cię mam
Ty piracie, ty oszuście, ty szakalu
Nie uciekniesz mi, już ja ci radę dam
Dzień nadejdzie, w którym cię pozbawię szmalu.
Więc ty się nie chwal, że nie płacisz, tylko płać
Bo nawet nie wiesz mój szoferze, jakie zwierze
Wyzwolić możesz swą beztroską, k***a mać.
I zapamiętaj. Ty już jesteś w KOMPUTERZE.[1]
1. |
Kabaret Pod Wyrwigroszem |
2. |