Cóz to sie hań pali? Cóz to się hań łyska?
Cyz to o tym casie sobótki palujom!
Podhalańscy chłopcy słożyli ogniska,
Że dyć to hań w Polsce wojnę ukfalujom.
Idziemy se dołu, dołu, ku dolinie,
Żadna nasa kula wraha nie ominie.
Idziemy se hore, ej! Wysoką percią,
Wrahowi znienacka zjawiamy się śmiercią.
Prostuj se głowicke Jędruś bassamtobie.
Bo hań po dziedzinach idzie hyr o tobie!
Nieście se głowicki prościutko, a dumnie,
Coby powiedzieli, jak sie niesom siumnie![1]