Ponad lasy, ponad góry,
Na dolinę sioła
Kruk się spuścił czarnopióry,
Na żer dziatwę woła.
Ej, żerował tam, gdzieś w polu,
Pośród bojowiska,
Krwawą rękę trzyma w dziobie,
Na niej pierścień błyska.
Czarny kruku, z jakiej strony
Burza cię przywiała?
Skąd ten pierścień złotolity
I ta ręka biała?
Za górami, ej, dziewczyno,
Był tam bój nie lada!
Krwi młodzieńczej rzeki płyną,
Głów tysiące pada.
Wiem już teraz, kto zabity,
Czyja to dłoń biała.
Jam ten pierścień złotolity
Lubemu oddała.[1]
1. |
Świrko Stanisław, Z pieśnią i karabinem: pieśni partyzanckie i okupacyjne z lat 1939–1945: wybór materiałów z konkursu ZMW i „Nowej Wsi”, Warszawa, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1971, s. 265, 266. |