Czemu stoisz jak mumia przed lustrem
czemu śmiejesz się i naraz płaczesz
pochłonięty codzienną musztrą
zapomniałeś że można żyć inaczej
nauczyli cię giąć kark do kolan
i wycierać im buty krawatem
swe marzenia składać w formie podań
oto ty przeciętny obywatel
gdzie są twoje marzenia
rozpłynęły się daleko wstecz
twój bagaż sumienia
waha się lecz kruchy jest
w twoim mózgu błysła jakaś iskra
zniknął lęk przed karą i batem
jeszcze raz popatrzyłeś do lustra
nie wierzyłeś że to ten sam facet
zapomniałeś o skłonach i padach
przed twym władcą wielkim bratem
i z powrotem człowiekiem się stałeś
oto ty przeciętny obywatel
gdzie są twoje marzenia
rozpłynęły się daleko wstecz
twój bagaż sumienia
waha się lecz kruchy jest.[2]
1. |
|
2. |
http://ksu.art.pl/ |