Patrz na list ku lilij białej
Mej miłości poemat cały
Drżącą ręką napisany
Do mej ukochanej.
Pszczółko, pszczółko
wzlecieć chciej
I ten listek oddaj jej;
Potem wrócisz pszczółko ma.
Tra la la la, la, la la la, la la.
By przystroić twoje włosy
Splotą wianek moje dłonie
Zamiast pereł krople rosy,
Czar wiosny kwiatów wonie.
Pszczółko, pszczółko
wzlecieć chciej
I ten wianek zanieś jej,
Potem wrócisz pszczółko ma.
Tra la la la, la, la la la, la la.
Gdy me oczy cię ujrzały
W sercu wyrósł cudny kwiat
Kwiat miłości długotrwałej,
Ach! dlań zginę rad
Pszczółko, pszczółko
wzlecieć chciej
Kwiat miłości zanieść jej
Potem wrócisz pszczółko ma.
Tra la la la, la, la la la, la la.
Słuchaj jeszcze
Słuchaj mnie
Jeśli zdradzisz serce me,
O przed zemstą drżyj niewierna,
Pszczółka znajdzie cię.
Żądło wpije w serce złe
Na twej piersi zginie tuż.
Do mnie nie powróci już
Tra la la la, la, la nie wróci już.[1]