Twarze na dobre zatrzaśnięte
Jak ciężkie pancerne drzwi
W powietrzu zawiesisty klimat
Nie odpowiada mi
Z boku ktoś mętnie coś opowiada
Ja już nie słucham go
Jemu na pewno to bardzo przeszkadza
A ja wychodzę stąd
Oddalam się to nie interesuje mnie
Neony atakują oczy
Drzwi otwierają się
Jakiś człowiek uprzejmie prosi
Żebym zechciał wejść
Patrzę przez szybę i mam ochotę
Zdecydować się
Ale po chwili rezygnuję
Nie mówię nawet nie[2]
1. |
|
2. |
http://sexbomba.band.pl/plyty.htm |