Słodki był jak miód mój amant z Hollywood
Zawsze dużo pił, dla siebie tylko żył
Forsy sporo miał i kilka innych ciał
W tej kolekcji ja bywałam rzadko tak.
Wtedy Ty dowiodłeś mi, że inaczej można żyć!
Serce za sercem goni
Dłoni szuka dłoń
Spełniło nam się tyle snów.
Ty żyłeś jak w pogodni
Teraz jesteś tu
Za oknem wiosna kwitnie – spójrz
Wpatrzona w Ciebie
Zasłuchana w oddech Twój
Po własnym niebie płynę
Chcę by chwil pogodnych z Tobą
Żaden nie zmył deszcz
A tamten ktoś niech będzie w tle.
Słodki był jak miód ten amant z Hollywood
Cicho zamknął drzwi, zostawił kilka płyt
Paryż u mnie miał i zawsze to co chciał
Lecz w Paryżu tym zjawiał się rzadko sam.
Wtedy Ty zmieniłeś dni
Nową szansę dałeś mi!
Serce za sercem goni
Dłoni szuka dłoń
Spełniło nam się tyle snów.
Ty żyłeś jak w pogodni
Teraz jesteś tu
Za oknem wiosna kwitnie – spójrz
Serce za sercem goni
Dłoni szuka dłoń
Spełniło nam się tyle snów.
Ty żyłeś jak w pogodni
Teraz jesteś tu
Za oknem wiosna kwitnie – spójrz[2]
1. |
|
2. |
http://halinabenedyk.pl/ |
3. |
http://www.kppg.waw.pl/ |