Zgłoszenie do artykułu: Siostry

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Z jej oczu biła bezgraniczna pogarda

Byłem pod wrażeniem orientalnej urody

Pod pachą trzymała tomik Kierkkegarda

To mnie pociągało kiedy byłem młody

Miała siostrę bliźniaczkę od Dostojewskiego

Choć podobna to inna też całkiem niczego

Jednak nie z tą się wdałem wolałem artystkę

Młodą skośnooką zdolną masażystkę

Grałem na ulicy jeździłem po kraju

Wódka z meliny gandzia i balanga

A z siostrami się miło wesoło mieszkało

Od wieczora do rana artystek falanga

Był to czas inflacji rosła z dnia na dzień

Kasę trzeba przepić zanim straci złoty

Choć nie jadłem wiele wyglądałem jak cień

Nie straszne mi w podziemiu deszcze były – słoty

Blues na tapecie delta Missisipi

Jak się Robert Jonson z Lucyferem brata

W kłębek zwinięta Japoneczka śpi

Wódka z pieprzem do rana cejlon pępek świata

Wszystkie bezdomne psy były nasze

W zrujnowanej kuchni rano była czytelnia

Codzienną z ulicy przepijali kasę

Wieczorem dyskusja lecz nigdy bezczelna

Tak się uczyłem i tak się bawiłem

Dziś boję się kaca lecz pamięć powraca

To właśnie wtedy się uzależniłem

Dziś dawna miłość w mroku się zatraca[3]

Bibliografia

1. 

Wolański, Ryszard

2. 

Katalog Biblioteki Narodowej

3. 

http://www.homotwist.art.pl
Oficjalna strona internetowa zespołu Homo Twist [odczyt: 29.11.2015].