Siwy gołąb, siwy gołąb,
Gołąbka siwiejsza.
Miły ojciec, miła matka,
Kochanka milejsza.
Kochali się, lubili się,
Jak gołębiów para.
A już teraz rozeszli się,
Jak ta chmura szara.
A z tej chmury, a z tej chmury
Drobny deszczyk będzie,
A z naszego też kochania
Wesela nie będzie.
Dwa gołębi woda pili,
A dwa zamącili.
A bodaj te poginęli,
Co nas rozłączyli.
Ile liści, ile liści
W lesie na leszczynie,
Tyle prawdy i szczyrości
U młodej dziewczynie.
Ile piasku, ile piasku
Na dnie morza leży,
Tyle prawdy i szczyrości
W młodym kawalerze.[1]