Wyszedł słonik na balkonik
w piękny letni dzień
choć instrument miał od dziecka
głuchy był jak pień
Jednak miłość do muzyki
jaką w sobie miał
powalała na kolana
kiedy koncert grał
Wystarczą chęci by świat rozkręcić
by zawirował każdy dzień
by świat się zmienił i rozpromienił
i żal ze smutkiem odszedł w cień
Żar się leje kogut pieje
słonik koncert gra
aż się w tłumie nie jednemu
w oku kręci łza
O co chodzi ktoś się pyta
że bez zbędnych męk
słoń zawładnął takim tłumem
znając jeden dźwięk
Wystarczą chęci by świat rozkręcić…
I tak oto w szczęście świata
słonik ma swój wkład
i dlatego świat ze słoniem
żyje za pan brat
Ja też chyba coś ze słonia
w swej naturze mam
kiedy nocą na balkonie
na swej trąbie gram
Wystarczą chęci by świat rozkręcić…[2]
1. |
|
2. |
http://golec.pl |