Daleko jest dom, choć nasz statek wciąż gna.
Spędzić święta na morzu, wśród fal, przyjdzie nam.
Wiktuałów mamy w bród, grogu też tak w sam raz
I kapitan jest z nami, czego jeszcze nam brak?
Statek nasz – to nasz dom,
Razem z nim płynie czas.
Nalejmy do pełna i w górę wznieśmy szkło
Jeszcze raz, jeszcze raz.
Dla tych, co na lądzie, radosny to dzień
Gdy Boże Narodzenie w swym domu spędza się.
Tu dokoła jest ocean, a gdzieś w sercu tkwi żal,
Że wy tak daleko, a my tu, wśród fal.
Statek nasz – to nasz dom...
Nalejcie chłopaki, wypijmy do dna
Za tych, co tam na lądzie dziś też wspomną nas.
Za matkę i za ojca, za kumpli z naszych stron
No i za te dziewczyny, co wierne nam są.
Statek nasz – to nasz dom...
Teraz taniec i śpiew, potem znów będzie rum.
Stare skrzypce niech grają dopóki starczy strun.
Tak daleko jest dom, choć nasz statek wciąż gna,
O tych świętach na morzu śpiewamy dziś wam.
Statek nasz – to nasz dom...[2]
1. |
|
2. |
http://czteryrefy.pl/ |