Czy to noc, czy to dzień,
chodzi za mną twój cień,
mazowiecka harcereczko ma.
Kwitną róże i bzy,
a w oczętach twych łzy
i spokoju nie dajesz mi ty.
Szara harcerko, smutne twe oczy
patrzą i nie widzą mnie.
Ognisko płonie, skry się migocą,
a dniem i nocą czas mknie.
Ciemna noc, obóz śpi,
ja na warcie i ty,
ciemny lesie, przyjacielu mój.
Cały obóz już śpi,
tylko cień sosny drży,
czuwaj, zaśnij w mym sercu i ty.
Szara harcerko...[1]