Duszą się w domach swoich rodziców
Potem wychodzą na ulicę
Mocni w rękach nabierają pewności
Naładowani alkoholem
Naładowani alkoholem
Chłopcy do góry stawiają piórka
Czują się pewniej w swoich mundurkach
Mama na wiele jednak pozwala
Tu nowa fala, tam stara fala
Nowa morowa rockowa młodzież
Jedzą gazety kolorowe
Wszyscy sikają pod siebie w zgodzie
I nic nie wiedzą o swoim smrodzie
A ferajna bawi się dalej
Mając na względzie poważną robotę
Chłopaki szykują dół na sobotę
Dziewuchy smarują swoje powieki
Idą kaleki do dyskoteki
Patrzę i widzę szarą młodzież
Produkt systemu mody
W czarnych skórach i garniturach
Produkt systemu mody
Nowa morowa rockowa młodzież
Jedzą gazety kolorowe
Wszyscy sikają pod siebie w zgodzie
I nic nie wiedzą o swoim smrodzie
A ferajna bawi się dalej
Patrzę i widzę szarą młodzież
Produkt szarego zniewoleniu
Patrzę i widzę szarych młotków
Napis „Parmalat” na kieszeni
W czarnych skórach i garniturach (let’s go!)
W czarnych skórach i garniturach (all right!)
W czarnych skórach i garniturach (okay!)
Napis „Parmalat” na kieszeni
Nowa morowa rockowa młodzież
Jedzą gazety kolorowe
Wszyscy sikają pod siebie w zgodzie
I nic nie wiedzą o swoim smrodzie
A ferajna bawi się dalej.[2]
1. |
|
2. |
http://t-love.art.pl/ |
3. |
http://www.kppg.waw.pl/ |