Jak co wieczór drę twe zdjęcia
zaspakajam zemsty głód
magia voo doo i zaklęcia
a na twarzy mojej chłód
szarość dnia zeza ma
ja już wiem dlaczego
szarość dnia karę zna
dla niej i dla niego
stałam w kuchni z nożem w ręku
ktoś zapukał do mych drzwi
otworzyłam nie poznałam
jak mi przykro to nie ty
szarość dnia ciągle trwa
ja już nie wytrzymam
szarość dnia wiecznie trwa,
pakuję się i spływam
szarość dnia prawdę zna
komu rację przyzna
szarość dnia naprzód gna
czy mi wszystko wyzna
tak znalazłam się na dworcu
nie wiem dokąd odejść mam
może kiedyś jemu w końcu
powiem jaki z niego cham
szarość dnia tak jak ja
zwiała gdzieś daleko
szarość dnia zwiędła tak –
straciła własne ego
szarość dnia żyje w nas –
bo tak najbezpieczniej
szarość dnia jak ten czas –
będzie żyła wiecznie![2]
1. |
|
2. |
http://ichtroje.pl/ |