Szły se panny gościeńcem,
recepisa hop,
szły se panny gościeńcem,
spotkały się z młodzieńcem,
recepisa hop, peleryny mom.
Gdzież wy, panny, idziecie,
recepisa hop,
gdzież wy, panny, idziecie,
która mojom będziecie,
recepisa hop, peleryny mom.
Miały nózki jak panie,
recepisa hop,
miały nózki jak panie,
troski krzywe jak sanie,
recepisa hop, peleryny mom.
Jedny było Agata,
recepisa hop,
drugi było Maryna,
heska(1) sobie dziewczyna,
(1) heska – urodziwa
1. |
Poźniak, Włodzimierz, Piosenki z krakowskiego, Kraków, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, 1955, s. 49, 50. |
2. |
http://www.ispan.pl |