Zgłoszenie do artykułu: Sztuko Ty!

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE i ustawą o ochronie danych osobowych z dnia 10 maja 2018 (Dz. U. poz. 1000), w celu wymiany informacji z zakresu polskiej pieśni i piosenki. Wymiana informacji będzie się odbywać zarówno za pośrednictwem niniejszego formularza jak i bezpośrednio, w dalszym toku spraw, redaktora bazy danych, prowadzącego korespondencję z właściwego dla niego adresu mailowego.
Administratorem danych jest Ośrodek Kultury „Biblioteka Polskiej Piosenki” z siedzibą w Krakowie przy ulicy Krakusa 7. Wszelkie dokładne informacje o tym jak zbieramy i chronimy Twoje dane uzyskasz od naszego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (iodo@bibliotekapiosenki.pl).
Wszystkim osobom, których dane są przetwarzane, przysługuje prawo do ochrony danych ich dotyczących, do kontroli przetwarzania tych danych oraz do ich uaktualniania, usunięcia jak również do uzyskiwania wszystkich informacji o przysługujących im prawach.

Nie maluj świata lewą ręką

Bo nie tego trzeba ani światu, ani mnie,

Powszedniego nieba daj artysto

Nade wszystko

Jak kawałek chleba.

Nie przesadzaj nadto

z malowaniem cieni kiedy jasny świt

Smaku pól nie zabieraj tym pejzażom

Co się zwykle marzą!

Bądź dla nas dobry

Weź z palety barw dostatek

Ten klasyczny, prosty sznyt.

Świeżej wiośnie daj zadatek

Sypnij złotem w słoneczniki

Fioletem w bzy!

Daj nam artysto rozkosze

Wędrowania przez gaje oliwne

Gdzie oczy spragnione

Gdzie w sercu dreszcz

I łaski nieskończone.

Daj nam artysto okazję

Spijać tęczy poranne słodycze

Uwodź nas liścia drżeniem

na pokuszenie.

Wodę zaczaruj, horyzont

i ciszę!

Daj smaków pełnych dwie szklanice

Na rozgrzanej blasze smaż dopóki jasny brąz

By mięsiwa czerwień sczezła nagła

Bo po diabła

Z takim obcowanie.

Weź z kredensu bukiet

przypraw egzotycznych, pieprzu jeden gram

Sypnij garść wonnym cząbrem, niech zaczyna

Kwitnąć wołowina.

I czosnku dodaj

I oliwy z ciemnej roli

Na patelnię albo szkło

Dodaj jeszcze szczyptę soli

I tymianku, majeranku

W soczyste tło!

Daj nam artysto rozkosze

Smakowania dojrzałej kapusty

Kiszoną daj zieleń

Wprost z beczki dna

Tej nigdy nie za wiele.

Niech się zatraci w zdumieniu

podniebienie mięsiwa słodyczą

Wina daj, a nie żałuj

Koprem zacałuj

Niech się języki na amen

zachwycą!

Dajcie artyści rozkosze

Wędrowania doliną ku niebu

Gdzie lazur przeczysty

gdzie wonny schab

Apetyt wiekuisty

Tam gdzie pasztety zajęcze

Gdzie kolorem zachwyca się rzęsa

Wy Rembrandty od knedli

Muzom ulegli

Niech żyje sztuka pejzaży

i mięsa![1]

Bibliografia

1. 

Bolanowski, Leszek
Archiwum prywatne.

2. 

Kozłowska, Agnieszka

3. 

https://online.zaiks.org.pl/utwory-muzyczne/3138902
Katalog utworów muzycznych ZAiKS [odczyt: 14.06.2022].